Podepne sie z pytaniem bo kurde nie za bardzo rozumiem co sie dzieje z moim aku:
1. przy -17 nie uruchomilem auta - rozrusznik ledwo ledwo zakrecil - pare obrotow i koniec - nie ma pradu. probowalem po paru minutach - kaplica, zakrecil raz i koniec
2. po odpaleniu z kabli auto poterkotalo sobie luzno z 5 minut - wylaczylem go i odpalil bez problemow - powiedzialbym ze bez problemow - krecil leciutko
3. nastepnego dnia przy -15 odpalil - wyraznie ciezko krecil ale zakrecil i odpalil za pierwszym razem
4. dzisiaj wzialem dziada do domu na doladowanie sprytnym prostownikiem - po podpieciu prostownik pokazal 3A, i w ciagu minuty spadl do 1A :shock:
5. potrzymalem gada tak ze 4 h na tym ladowaniu i sprawdzam teraz napiecie takim bylejakim mierniczkiem ze wskazowka i pokazuje 14 V napiecia :shock:
WTF lub po polsku - co jest grane - mam padniety aku czy nie ?
jezeli wypisalem jakies herezje, upraszam o niebicie bo w temacie jestem lajkonik.
1. przy -17 nie uruchomilem auta - rozrusznik ledwo ledwo zakrecil - pare obrotow i koniec - nie ma pradu. probowalem po paru minutach - kaplica, zakrecil raz i koniec
2. po odpaleniu z kabli auto poterkotalo sobie luzno z 5 minut - wylaczylem go i odpalil bez problemow - powiedzialbym ze bez problemow - krecil leciutko
3. nastepnego dnia przy -15 odpalil - wyraznie ciezko krecil ale zakrecil i odpalil za pierwszym razem
4. dzisiaj wzialem dziada do domu na doladowanie sprytnym prostownikiem - po podpieciu prostownik pokazal 3A, i w ciagu minuty spadl do 1A :shock:
5. potrzymalem gada tak ze 4 h na tym ladowaniu i sprawdzam teraz napiecie takim bylejakim mierniczkiem ze wskazowka i pokazuje 14 V napiecia :shock:
WTF lub po polsku - co jest grane - mam padniety aku czy nie ?
jezeli wypisalem jakies herezje, upraszam o niebicie bo w temacie jestem lajkonik.
Komentarz